Mgła znad rzeki

mgła

 

 

Źródło ilustracji: Internet

 

*******

Świt się złoci uśmiechem słonecznym,
A obrzeżem dnia wciąż błąka się
Czuły nokturn akordem serdecznym
W mgle nadrzecznej, w porannej tej mgle.

Światło stroi swe struny promienne,
Pierwsze dźwięki preludium dnia brzmią,
A marzenie krok zwalnia, wpół senne,
Nie chce z oczu mych zniknąć za mgłą.

Jeszcze ciągle czar nocy mnie mami,
Jeszcze półcień wspomnieniem nut drży
Pod ciemności tej miłej palcami,
Która chyłkiem odchodzi wśród mgły.

Nim mną zdarzeń mazurek zakręci,
Zanim jawa mi poda swój takt,
Niech sen ślad mi odciśnie w pamięci,
Niech na chwilę otuli mnie mgła.

Marta Chamów